piątek, 4 maja 2018

Od Mobiusa C.D Olivia


- Dziękuję za pomoc! - Wykrzyknęła czarnowłosa, kiedy wszyscy zeszliśmy za kulisy. Złapałem ręcznik, który sobie wcześniej przygotowałem i otarłem pot, który pojawił się na moim ciele mimo tego iż się jakoś wyjątkowo nie zmęczyłem. Byłem na tyle przyzwyczajony do udziału w zawodach, gdzie między kilkunastoma tańcami są zaledwie kilkuminutowe przerwy, że coś takiego nie mogło wywołać na mnie większego wrażenia. Oddech ciągle był regularny, to dobrze, zdawałem sobie sprawę z tego, że w tej chwili miota mną wysoka gorączka, na szczęście potrafię wszystko dobrze maskować, jednak tępo z jakim się pociło było irytujące. Wystarczy, że się uspokoję i będzie wszystko dobrze
- Nie ma sprawy, świetnie się spisałaś - Oznajmiłem i uniosłem kąciki ust. Dziewczyna dużo trenowała i efekt tych ćwiczeń był wyraźnie przedstawiony na twarzach zachwyconych uczniów. Pokazała na co ją stać, mógłbym nawet stwierdzić, że czuję się dumny niczym ojciec, którego córka właśnie rozpościera skrzydła
- A wiedziałam, że sama nie dasz rady, tylko będziesz szukać pomocy wśród starszaków - Usłyszałem kobiecy głos, gdy nagle ponownie ta sama blondynka stanęła przed nami. Czyli jednak naprawdę prześladuje Olivie? Jak spotykam się z tym drugi raz, to nie może być przypadek - Wygram to. Nie potrzebujemy takich dzieciaków jak ty, którzy sami nic nie umieją sami zrobić - Dodała, posyłając w stronę czarnowłosej wredny uśmiech. Nic nie odpowiedziała na jej chamski zaczepki. Najwyraźniej nie chciała szukać niepotrzebnego konfliktu
- Kto to? - Zapytałem podążając dalej wzrokiem za zawistną dziewczyną. Sam nie wiedziałem, czy ma mi się to wydawać śmieszne, czy żałosne
- Cristine, dziewczyna, która od jakiegoś czasu mi dupę truje swoimi sprawami. Bardzo jej przeszkadza fakt, że takie beztalencie, jak ja jest przewodniczącą - Obserwowałem dokładnie mowę ciała Olivii, która była podirytowana, ale także cała podekscytowana. Ogień walki. Szkoda, że dziewczyna wcześniej jej nie dogryzła, to czarnowłosa grałaby jeszcze lepiej, rywalizacja tylko wyłania młode talenty. Skupiłem się na oglądaniu kolejnych uczestników. Szczerze nie byli żadnym wyzwaniem, oprócz blondynki, która rzeczywiście potrafiła grać, lecz była przy tym taka.. nijaka. Brak swoich emocji, brak pokazania siebie, czymś takim zachwyci, lecz nie porwie. Westchnąłem kiedy czułem coraz większą ochotę na papierosa. Głowa już zaczyna mi pulsować. Niech to się już skończy i dadzą wyniki, których byłem już pewien i najchętniej poszedłbym do domu, lecz niska dziewczyna widocznie się stresowała i namawiała nas byśmy zostali
Znalezione obrazy dla zapytania kougami shinya art- Przepraszam, mogę dostać autograf? Jesteś Mobius Brandford, tancerz rangi S, prawda? Zająłeś pierwsze miejsce w światowym Grand Prix w tańcu towarzyskim! - Przed moimi oczami ukazała się blondynka z wcześniej. Ta sama co dogryzała Olivii. Kiedy zszedłem wzrokiem niżej ujrzałem okładkę magazynu, do którego pozowałem kilka miesięcy temu. Moja fanka, czyżby te docinki były po to by pokazać siebie z jak najlepszej strony? Cóż za próżny sposób. Już chciałem syknąć coś obraźliwego, gdy do mojej głowy wpadł lepszy pomysł. Zmusiłem się do uprzejmego uśmiechu i wziąłem długopis, by na pierwszej stronie magazynu dać swój autograf z paroma słowami otuchy. Oddałem pisemko całej podekscytowanej, która kątem oka rzuciła satysfakcjonujący uśmiech Olivii stojącej zaledwie kilka metrów za mną. Odwróciłem się po chwili na pięcie i stanąłem koło czarnowłosej, która przelustrowała ametystowymi oczami. Dało się z nich wyczytać widoczny żal do mojej osoby
- Spójrz teraz na jej reakcję - Powiedziałem z widoczną satysfakcją na twarzy, kiedy blondynka z ekscytacją podbiegła do koleżanek i otworzyła magazyn by pokazać autograf. Przyjaciółki wybuchnęły po chwili śmiechem, a sama dziewczyna z niedowierzaniem parzyła, co tam było napisane. Po jej policzkach zaczęły spływać łzy i wzrok pełen wyrzutów zatrzymał się na mojej osobie. Pozwoliłem sobie zrobić ironiczne strzelenie językiem, które spowodowało, że uczennica od razu uciekła z płaczem w stronę wyjścia, nie czekając nawet na ogłoszenie wyników.
- Co tam napisałeś? - Spojrzała na mnie Olivia, która wyglądała na widocznie zmieszaną. Była dobrą duszą, więc trudno by się cieszyła całym sercem z łez rywalki
- Coś co sprawi, że da Ci spokój na jakiś czas - Stwierdziłem obojętnie, wzruszając przy tym ramionami i wróciłem w okolice sceny. Wszyscy już wystąpili, zostało tylko czekanie na wyniki, których byłem pewny. Staromodność reszty niekoniecznie utalentowanych uczestników, czy ewolucja Kendrick? Zależało to od gustu sędziów, jednak młodzi zawsze wygrywają z ich pomysłowością, oraz chęcią działania. Po zaledwie kilkunastu minutach czekania usłyszeliśmy wyniki, pierwsze miejsce dla Olivii Kendrick. Dziewczyna uśmiechnęła się szeroko i rozpoczęła taniec zwycięstwa wokół mnie i Taigi. Na co aż miło było patrzeć. Dawno nie widziałem kogoś tak szczęśliwego, z jakiegoś powodu kąciki moich ust się podniosły, a po chwili poczułem jak kobieta owija ręce wokół mojej klatki piersiowej. Zaskoczony, spojrzałem tylko na niesamowicie uradowaną dziewczynę, która z podekscytowania chyba nie zdawała sobie sprawy co robi. Jednakże nie przeszkadzało mi to, tym bardziej, że Olivia już po chwili kleiła się do Taigi, która szybko ją od siebie odsunęła. Czarnowłosa w podzięce za pomoc postanowiła zaprosić nas na poczęstunek, z którego moja partnerka w tańcu zrezygnowała. Sam chciałbym wrócić do domu i wziąć zimny prysznic, jednak wzrok znajomej był na tyle błagalny, że jedynie westchnąłem i pokiwałem głową na zgodę
- To ja idę się przebrać! - Krzyknęła Olivia nadal pełna w skowronkach. Cała energia do niej wróciła. Widać było, że była usatysfakcjonowana zadzierając nosa innym i pokazując swoją wartość. Udowodniła uczniom akademii, że się co do niej gorzko pomylili. Lecz nawet taki konkurs nie rozwiąże problemy przewodniczącego, jednakże teraz przy wyborach będzie mieć dużo większe szanse
- Nie zmieniaj sukienki - Oznajmiłem, a Olivia spojrzała na mnie pytająco. Nie odezwałem się, jedynie czekałem na jej reakcję. Nie lubiłem się powtarzać, a dziewczyna sama powinna być wystarczająco błyskotliwa by zrozumieć o co mi chodzi, albo chociaż na tyle rozumna by mnie posłuchać. Czarnowłosa po chwili z uśmiechem pokiwała głową i powiedziała, że pójdzie tylko po swoje rzeczy. Przeczesałem dłonią włosy i ruszyłem w stronę wyjścia. Głowa zaczynała mnie boleć, za długo nie paliłem. Zazgrzytałem zębami i wyjąłem papierosa, by od razu poczuć ulgę, po nabraniu ciężkiego dymu do płuc. Jest to niebywale relaksujące. Oparłem się o budynek i zamknąłem oczy. Byłem zmęczony, jednak już się zgodziłem, więc nie miałem wyboru. Moje ciało zdawało się takie ciężkie. No ale jak już mam mdleć z przemęczenia to w dobrej i ekskluzywnej restauracji. Zobaczyłem jak zdyszana dziewczyna wybiega z budynku i widząc mnie nadęła policzki
- Myślałam już, że uciekłeś! - Krzyknęła i splotła ręce na klatce piersiowej, na co przekręciłem oczami i odepchnąłem się od ściany, by resztki papierosa rzucić na ziemię i zgnieść je pantoflem. Dałem jedynie znak ręką byśmy w końcu ruszyli. Olivia mimo nadal drzemiącego w niej podekscytowania nie zadawała żadnych pytań, co nie zmuszało mnie do wysilania się, jednak ciągle coś mówiła, co jedynie doprowadziło mnie do większego bólu głowy. Postanowiłem jednak dać jej się nacieszyć. Bez komentarza wyłączyłem słuchanie i ruszyłem w stronę ekskluzywnej restauracji, która była nieopodal. W wejściu przepuściłem czarnowłosą przez drzwi, by usłyszeć jej zachwyt miejscem. Wszystko zdobione złotem, oraz czerwienią, ale w ograniczeniach, by nie przekroczyć dobrego gustu. Można by nazwać to miejsce, wręcz królewskim. Podszedł do nas kelner, który poinformował, że jest idealnie jeden niezarezerwowany stolik dla dwojga i tam się udaliśmy. Odsunąłem krzesło dla Olivii, która wyraźnie się speszyła. Mogłem podejrzewać, że pierwszy raz jest w takim miejscu i pierwszy raz spotyka się z takim zachowaniem ze strony mężczyzny. Zająłem po chwili swoje miejsce i zacząłem przeglądać rozpiskę dań. Kiedy znalazłem coś dla siebie i wypatrzyłem dobre czerwone wino postanowiłem zaciekawić się zamówieniem Olivii
- Na co masz ochotę? - Spytałem wysuwając głowę zza menu, by spotkać się z intensywnym spojrzeniem Olivii. Miałem wrażenie, że była bardziej zaciekawiona mną, niż daniami w karcie. Wyraz jej twarz był inni niż zazwyczaj, pełen pewności siebie, co dawało mi jedynie znać, że nie skończy się to dobrze, gdyż dobrze znał to kobiece spojrzenie
- To ja stawiam, więc ty powinieneś powiedzieć na co masz ochotę - Odpowiedziała mi czarnowłosa z łobuziarskim uśmiechem. Odczułem dziwne wrażenie, że to zdanie było nacechowane erotyzmem, lecz puściłem to mimo uszu, po czym nie zgodziłem się, by kobieta za mnie płaciła i oznajmiłem iż to ja wezmę rachunek. Jakiś czas później, gdy dania był ustalone przyszedł kelner i odebrał zamówienie. Wrócił on szybko z dobrym wytrawnym winem i nalał trochę do kieliszków, po czym życzył miłej degustacji. Poruszyłem kieliszek by poczuć aromat napoju. Sam jego zapach oczyścił moją głowę od wszelkich niepotrzebnych myśli. Powinienem się skupić na tym co jest tu i teraz. Spojrzałem w kierunku Olivii, która degustowała wino. Potrafi się zachować, co było wielkim plusem, oraz nie zamówiła tyle by obciążyć jakoś mocno moją kieszeń. Jasna sukienka bardzo do niej pasowała, wyglądała wręcz zjawiskowo
- Zatańczymy? - Spytałem kiedy usłyszałem, że gra jedna z moich ulubionych piosenek do quickstepa. Oczywistym było iż z Olivią nie dam rady zatańczyć to tak dynamicznie jak należy, lecz gdy słyszałem tę melodię, moje ciało rwało się do tańca. Nim przyjdą główne dania warto by się trochę rozruszać. Akurat ten lokal posiadał miejsce dla dynamicznych gości
- Ale ja nie potrafię - Usłyszałem w odpowiedzi, na co jedynie wstałem z miejsca i wyciągnąłem dłoń w stronę kobiety, zachęcając ją przy tym, wręcz nie dając możliwości odwrotu
- Zawsze mogę Cię nauczyć, nieprawdaż? - Na wszystkich próbach czułem na sobie spojrzenie dziewczyny, byłem pewien, że potrafiłaby powtórzyć kilka kroków. Olivia zacisnęła wargi i podała mi dłoń, po czym skierowaliśmy się prosto na parkiet, gdzie tańczyło już kilka par
- Odegnij ciało do tyłu - Powiedziałem prześlizgując palcem po jej kręgosłupie, na co dziewczyna zareagowała momentalnie - Dobrze, teraz szyja na linii prostej - Kobieta niezupełnie wiedziała co zrobić i patrzyła na mnie pytającym wzrokiem - Odchyl szyję wraz z kręgosłupem, a twarz skieruj w przeciwnym kierunku do mojej - Olivia kiedy ułożyła się już w tej pozie, którą podpierałem dłonią zaraz pod zapięciem od jej ramiączka stanika zaczęła drżeć. Dziewczyna już po chwili poczuła jaki to jest ogromny wysiłek dla jej ciała powoduje tak prosta poza. Mimo wszystko była ona u czarnowłosej bardzo dobrze wyeksponowana, niczym u tancerek zza granicy, najprawdopodobniej uprawia dużo sportu i jest wygimnastykowana
- Nie wierzę, że tancerki muszą wytrzymać tak długo w takiej pozycji - Syknęła kiedy jej ciało zaczęło drżeć, na co się delikatnie uśmiechnąłem
Psycho-Pass | Tsunemori Akane and Kougami Shinya
- Urok tańca towarzyskiego. Są wysportowane, a ich sylwetki przykuwają uwagę, z pełną świadomością mogę nazwać to pięknem ludzkiego ciała - Powiedziałem rozpoczynając powolny taniec, za którym Olivia z łatwością nadążała. Uzdolniony tancerz potrafi poprowadzić tak partnerkę, by zakryć jej niedoskonałości w tańcu, lecz potrafiłem dostrzec iż dziewczyna miała wyczucie rytmu, lecz brak doświadczenia w tańcu towarzyskim - Co najbardziej przykuwa w moim wyglądzie uwagę? - Zadałem pytanie dziewczynie, która po chwili oblała się rumieńcami i zaczęła szukać wzrokiem punktu, na którym mogłaby go zawiesić, jakby chciała tam znaleźć logiczną odpowiedź na moje pytanie - Wyprostowana sylwetka, wyeksponowana szyja oraz ramiona, łopatki zwykle zaciągnięte do tyłu, co sprawia, że wydaję się jeszcze wyższy niż w rzeczywistości - Podałem sam odpowiedź - Nie jesteś początkującą tancerką, prawda? - Spytałem czując, jak kobieta ma umiejętności nowicjuszki w płynnym podążaniu za partnerem.
< Olivia? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz