piątek, 30 marca 2018

Od Violett C.D Keyi


Szczerze mówiąc to cieszyłam się na widok dziewczyny. W jakiś sposób intrygowała mnie jej osobowość. Myślałam, że spokojnie spędzimy miły czas na basenie. Popływałyśmy sobie odrobinę. Miło było spojrzeć na świat w inny sposób. Woda mnie uspokajała z czego bardzo się cieszyłam. Gdyby nie ten chłopak moje miłe chwile spędzane z Key trwałyby trochę dłużej. Może i nie rozmawiałyśmy ze sobą, ale sama obecność jej osoby w jakiś sposób wprawiała w ten dziwny nastrój. Oczywiście wykonując sztuczkę z obezwładnieniem drugiej osoby, która w tym przypadku był chłopak, wybroniłam się a on odszedł ode mnie w dość zaskakującym szybkim tempie. Keya podeszła do mnie, a jej zachowanie mnie odrobinę zaskoczyło. Była... była... zbulwersowana!?... zła?! Sama nie wiedziałam jak opisać ją zachowanie. 
Postanowiłyśmy wyjść z basenu. Przebrałyśmy się w nasze ubrania, a mokre włosy ja splotłam we warkocza, a dziewczyna spieła je w kucyk. 
Wychodząc z budynku zauważyłam, że Keya nałożyła czarną maskę na swoje usta oraz założyła kaptur, zupełnie tak jakby chciała się przed kim ukryć. Rudowłosa dziewczyna postanowiła mnie odprowadzić do mojego mieszkania. Ja otworzyłam się odrobinę przed szarooką, przynajmniej obecnie taki kolor przybrały jej oczy. Ja powiedziałam co nie co o sobie, a ona o sobie mnie. Będąc przed mieszkaniem zobaczyłam znajomą mi twarz. Podeszłam od razu i tak jak we wojsku wykonałam ruch mówiący, że czekam na rozkazy. Osoba będąca w tej chwili przede mną miała status majora. 
- Spocznij Violett, nie jesteś już we wojsku! - usłyszałam ten melodyjny głos ponownie. Nie słyszałam go już tak dawno!
- Majorze, co pan tutaj robi? - spojrzałam się na jego twarz.
- Przyszedłem się na pewien czas pożegnać ale też chciałem zobaczyć jak sobie radzisz - wyciągnął dłoń w moim kierunku głaszcząc mnie po głowie. - Do zobaczenia później - powiedział do mnie ostanie słowa, zatrzymał się na chwilę przed Key. - Może i nie rozumie swoich uczuć wobec drugiej osoby, ale dokładnie wie co czuję drugą osobą. Jedyna blokada w pokazaniu swoich uczuć blokują ja jak i ciebie słowa - nie wiedziałam o co chodziło majorowi. - Miło było mi poznać, jak wrócę to z miłą chęcią poznam bliżej koleżankę Violett - dodał po czym zniknął. Chciałam mu coś powiedzieć, słowa na które zawsze zbieram tyle odwagi gdy wyjeżdża na misję, ale wciąż nie potrafię ich powiedzieć.
- Keya chciałabyś może wejść do mnie i czego się napić? Zapewne zmarzłaś - podeszłam do niej bliżej. 

<Keya?> mam nadzieję, że przyjmiesz zaproszenie?! A wątek z majorem przełożymy na później ^ω^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz